Lech Ice Bloody Orange
Dzień Dobry!
Jak sam tytuł mówi pierwszym produktem, którego test przedstawię na blogu jest nowe piwo Lech Ice Bloody Orange.
Do testowania tego piwa zakwalifikowałam się poprzez stronę testmetoo, która jest platformą zajmującą się kampaniami różnych produktów. Informacja ze strony :
O zakwalifikowaniu się do testu zostałam poinformowana drogą mailową. Następnie otrzymałam informację o wysłaniu do mnie paczki, którą po kilku dniach dostarczył do mnie kurier."W TestMeToo testujemy produkty, usługi, przestrzeń publiczną oraz produkty kultury takie jak książki, e-booki, audiobooki, filmy, wydarzenia, te bezpłatne i te biletowane, czyli wszystko, co konsumujemy cieleśnie i duchowo. Robimy to z chęci dzielenia się dobrymi rzeczami i informacjami o nich. "
W paczce znajdowały się dwa czteropaki piwa w puszce oraz wiadomość z zadaniami do wykonania.
Oczywiście Lazurowi najbardziej spodobał się karton :)
Informacja ze strony Kompani Piwowarskiej:
"Nowy wariant polubią Ci, którzy na upalne dni poszukują piwa o mniejszej goryczce i lubią delikatny, a zarazem rześki, owocowy smak. Miksy piwa z lemoniadą z rodziny Lech Ice zawierają 2% alkoholu, czyli mniej niż klasyczne lagery. W nadchodzący sezon Lech Ice wchodzi z nowymi, apetycznymi opakowaniami, a do spróbowania wariantu Bloody Orange zachęca etykieta w energetycznym pomarańczowym kolorze, przedstawiająca soczyste owoce."
Moje pierwsze wrażenie:
Faktycznie etykieta piwa jest ciekawa, energetyczna podobnie jak innych smaków piwa z serii Lech ICE.
Ma delikatny owocowy, orzeźwiający smak, nie jest mocno słodki czy mdły. Najlepiej smakuje schłodzone.
Skład piwa przedstawia się następująco:
PLUSY:
+ przyjemny orzeźwiający smak
+ ciekawy delikatny smak
+ nie wyczuwa się alkoholu
+ idealnie smakuje schłodzony
+ ciekawa, estetyczna etykieta/ puszka
MINUSY:
-Gdy piwo nie jest schłodzone dość wyczuwalna jest wspomniana goryczka
Podsumowując: piwo idealnie orzeźwia i nadaje się na letnie wypady ze znajomymi, grille, ogniska, imprezy. Smak nie jest mocno słodki, delikatnie czuć goryczkę więc domyślam się, że niektórym może to nie odpowiadać. Dla mnie jest to całkiem przyjemne ,,babskie piwko" :)
Zapraszam również do obejrzenia naszej relacji z testu na stronie testmetoo:
Lubie piwa smakowe, a tego jeszcze nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladymademoiselle.pl/
Na pewno jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńCzu Lazur skończył 18 lat, że tak chętnie próbuję piwa :D Świetny post i czekam na następne :)
OdpowiedzUsuń